7 KROKÓW DO LEPSZYCH ZDJĘĆ

 Pewnie znasz ten moment, gdy zwykłe robienie zdjęć przeradza się w coś więcej, chcesz lepiej. No cóż, ja też tak miałam. Ciągle się doskonalę, ale udało mi się sformułować wskazówki, które mogą pomóc niektórym z Was. Dla wielu pewnie nie będzie to nic nowego, ale czasem nawet taki powrót do podstaw może wiele wnieść. Zapraszam! 

1. Ucz się
To jest bardzo ważne! Podstawą jest przeczytanie instrukcji aparatu. Bez tego ani rusz! Zagłębiaj się w tematy związane z fotografią, dołącz do jednego z wielu forum, przeczytaj poradnik (na fajną recenzję odsyłam tu). To nic trudnego a daje bardzo wiele.

2. Ćwicz
No tak, teoria teorią, ale bez praktyki się przecież nie obejdzie. Weź aparat do ręki i zaszalej. Spróbuj czegoś nowego, wyjdź poza ramy których się trzymasz. Obserwuj swój rozwój i porównaj zdjęcia sprzed roku czy dwóch do obecnych. Co się poprawiło w Twoich zdjęciach?


3. Obserwuj, porównuj, naśladuj

Jestem świadoma tego, że w tej chwili możesz pomyśleć "moja piaskownica, moje zabawki". Powiesz, że chcesz robić po swojemu, nie naśladować, próbujesz eksperymentować z własnymi pomysłami. Wiesz co? Cieszę się, ale powiem Ci jedno. Obserwowanie wnosi naprawdę wiele w rozwój naszej fotografii. Nie ucz się od dobrych fotografów, ucz się od najlepszych, selekcjonuj, wybierz ulubionych i zadaj sobie pytania:

- Co spodobało Ci się w tym zdjęciu. Temat, oświetlenie, kompozycja, a może perspektywa? Spróbuj przenieść to na swoje prace, w końcu odnajdziesz punkt, który pozwoli Ci na wypracowanie własnego, charakterystycznego stylu.

- O jakiej porze dnia zostało zrobione to zdjęcie. Może w południe, albo wieczorem? Jaką rolę ma światło dla tego zdjęcia. Może nadaje mu potrzebny klimat? Spróbuj fotografować o podobnych porach.

4. Pokazuj tylko najlepsze zdjęcia

Czyli stwarzaj sobie wyzwania. Pokazuj zdjęcia które nie tylko wywołują zadowolenie ale i dumę. Każdy robi lepsze i gorsze zdjęcia, jednak moim (i na pewno nie tylko moim) zdaniem to jakość liczy się bardziej. Nie musisz wywierać na sobie presji "bo musisz dziś coś dodać". Odłóż temat na chwilę, przemyśl go dwa razy, spróbuj ponownie. Zdjęcia w erze wzrokowców są bardzo ważne, często stanowią element kluczowy naszej pracy. 

5. Bądź wytrwały

Nie mówię o tym, żeby biegać codziennie z aparatem czy czekać do świtu na "złotą godzinę". Mówię o tym, że jeśli zdjęcia Cię nie satysfakcjonują powtarzaj je, dopóki nie osiągniesz zamierzonego efektu. Często jest tak, że przez złe ustawienia aparatu (ah, to ISO) czy element w tle, którego nie dało się zauważyć na tym trzycalowym LCD, a które zabija zdjęcie, nawet kilka godzin pracy może iść na marne. Jeśli uważasz, że warto, powtórz zdjęcia. 

6. Miej przyjaciół
Pomoc jest zawsze przydatna, ale nie mam tu na myśli ludzi. Postaraj się poszerzyć wiedzę z zakresu ekwipunku fotograficznego i obróbki zdjęć w programach graficznych. Tak, oni staną się Twoimi przyjaciółmi, mówię poważnie. Aparat sam w sobie, chodź jest cudownym narzędziem, to nie jest bezbłędny i w pełni samodzielny. Zdjęcie nierzadko trzeba doświetlić blendą, a aparat przy gorszych warunkach wesprzeć statywem. Niedoskonałości i kolorystykę możesz poprawić później i nadać zdjęciu ostateczny, charakterystyczny kształt.

7. Współpracuj

Być może masz w swoim otoczeniu osoby bardziej doświadczone, to świetnie! Pytaj, ucz się. Musisz brać jednak pod uwagę, że żaden fotograf z doświadczeniem nie zdradzi Ci z marszu swoich największych sztuczek. Na niektóre rzeczy trzeba zapracować samemu. Dodatkowo Twoi znajomi mogą stać się królikami doświadczalnymi! Wyciągaj ich na zdjęcia i ćwicz nowe opcje, kreuj pomysły. 

Na dziś to tyle. Pamiętajcie, że jestem amatorem, a fotografia to jedynie moje wieloletnie hobby. Te rady kieruję głównie do tych, którzy stawiają pierwsze kroki w fotografii i mają ambicje na więcej. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. W razie wątpliwości lub pytań piszcie śmiało w komentarzach! Czekam także na propozycje dotyczące postów, macie może z czymś problem?