4 cze 2015

DZIEŃ DZIECKA!



Dzień dobry! Dzień  dziecka już za nami, a ja jak zawsze z małym poślizgiem dodaję tego posta. Być może jest to dzień jak co dzień, przynajmniej dla mnie, niespełna siedemnastoletniej mnie. Mimo wszystko zawsze w okolicach tego święta zbiera mi się na sentyment i często wspominam "stare, dobre czasy".  W dzisiejszym poście chcę Wam przedstawić kawałek mojego dzieciństwa, kilka miłych wspomnień...
Tak, ten demon w oknie to ja. Miłego czytania!


Koniecznie włączcie muzykę przed tym, jak zaczniecie czytać! 


Moją cechą charakterystyczną były włosy, dosłownie od momentu narodzin. Moja chrzestna z zawodu jest fryzjerką. Gdy byłam chrzczona miałam nieco ponad miesiąc i czarne, gęste włosy, długie na ponad 5 centymetrów. Po całej ceremonii starsze panie podchodziły do mojej mamy, tudzież cioci i pytały czy mam perukę. 

Zawsze byłam dziwnym dzieckiem. Tego się nie da zaprzeczyć. Chociaż miałam cechy wspólne z dziewczynkami w moim wieku, inne czyniły mnie kompletnym przeciwieństwem. Nie lubiłam sukienek i podobno przez kilka pierwszych lat mojego życia, pierwszą czynnością jaką robiłam tuż po przyjściu z kościoła było zerwanie z siebie niedzielnego ubranka. To nic dziwnego. Przynajmniej tak mi się wydaje. Poza tym lubiłam wciskać się w wiklinowe koszyki i siedzieć w nich. Gdy podrosłam z wyjściem już często były problemy. 

Jednak mimo wszystko mama wspomina mnie jako dosyć bystre *ekhm* i samodzielne dziecko. Pracowała ona przez wiele lat w zawodzie przedszkolanki i gdy trafiłam do jej grupy (już w wieku dwóch lat i nieco ponad miesiąca) jedynym moim przywilejem było to, że miałam ograniczony kontakt z mamą. Po prosu wszelkie nasze interakcje nie były mile widziane, bo przecież ona nie pracuje tu, by zajmować się  swoją córką. Tym sposobem sama porzuciłam pieluchę, nauczyłam się wiązać sznurówki i trzymać łyżkę. Ale nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona. 

Kilka razy dostałam w głowę, miałam poobdzierane kolana, wylądowałam parę razy w rowie na rowerze, siniaków po upadkach z drzew bym nie zliczyła, ale myślę, że każdy z nas miał podobne dzieciństwo, beztroskie. Patrząc z perspektywy czasu cieszę się, że urodziłam się w takich czasach a nie innych. 

A teraz, spóźnione, ale szczere...

Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka!


19 komentarzy:

  1. Ed Sheeran najlepszy♥

    Zapraszam do nas nasz blog:) KLIK!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja miałam poobdzierane kolana a właściwie nogi cały czas ! bo jak jedne ranki się goily to ja znów coś nabroilam. i tez lubiłam te wiklinowe koszyki! choć do teraz nie rozumiem co w nich takiego fajnego :p

    zapraszam do mnie
    www.xavilove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulację zostałaś nominowana do LBA ! więcej info na blogu ;)
    http://natka02.blogspot.com/2015/06/lba-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałaś więcej włosów za dziecka, niż ja mam teraz. Aż mi się smutno zrobiło. ;;

    OdpowiedzUsuń
  5. ja, jak byłam mała, uwielbiałam różne miski i garnki, haha :D uwielbiałam je nosić na głowie :D
    krysiastyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna piosenka, Ed jest naj!!! :) Super pomysł na post

    http://natalieownstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. urocze zdjęcia
    obserwujemy?
    http://paolciapolcia16.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham dzien dziecka!
    +zapraszam do mnie http://jxstanotheranonymousgurl.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia :) wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Co do włosów... ja urodziłam się z paroma kosmykami, każdy mówił że będę miała liche włosy. A aktualnie gdy idę do fryzjera, to panie załamują ręce, mówiąc : jejku ile włosów i takie gęste! :) Bardzo fajne fotki wrzuciłaś, też lubię sobie czasami powspominać :) I dziękuję za odwiedziny :) Pozdrawiam :)

    http://lady-awa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. dzieciństwa bez różnego rodzaju wypadków i urazów chyba nie można uznać za udane :D
    blog: optymistka. | fanpage

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzieciństwo jest super!
    Jeśli nie masz pomysłu na notkę to przypominam, że nominowałm Cię do LBA ! Myślę, że dobrze byś ją napisała :) Doceniam To co robisz. Zapraszam do mnie na bloga, tam wszystkiego się dowiesz !
    Mój Blog - zaobserwuj!

    OdpowiedzUsuń
  13. jak miło się to czytało, naprawdę :)

    zapraszam do siebie : http://zatrzymacchwileulotne.blog.pl/ zachęcam do komentowania jeśli coś Ci się spodoba i do kliknięcia LUBIĘ TO na facebooku ( możesz tam trafić bezpośrednio z bloga) :) pozdrawiam !:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jej, ślicznym dzieckiem byłaś ^^ z jednej strony szkoda, ze miałaś mniej czasu z mama, z drugiej jeśli mamy pracują w jakimkolwiek zawodzie, często tak jest
    opowiastki--prawdziwe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie się czytało :)
    Zapraszam do mnie: http://rikaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Byłam uroczym dzidziusiem! :D


    Mój blog tęskni za Tobą! KLIK! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Może to dziwnie zabrzmi ale,czytając post przy włączonej muzyce zaczęły napływać mi łzy do oczu.Post jest pięknie napisany,lekko mi się go czytało! Aż zatęskniłam za beztroskim dzieciństwem i za siniakami na kolanach,za piaskiem w ubraniach.Zdaje mi się,że teraz dzieci spędzają pół swojego dzieciństwa na komputerze,to smutne,co one będą kiedyś wspominać...
    A tak zmieniając temat,Twój blog wpadł mi w oko,widzę,że jesteś z moich okolic bardzo się cieszę,bo rzadko wpadam na bloggerki z podkarpacia :)

    Pozdrawiam!
    ✿dalena-blog.blogspot.com✿

    OdpowiedzUsuń
  18. Zostałaś nominowana do LBA!
    Więcej informacji na moim blogu!
    http://yourbluemonster.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń