Nigdy nie miałam problemów z asertywnością. Do kościoła chodziłam w spodenkach, a z rosołu mama zawsze wyławiała marchewkę, jednak gdy wkroczyłam w dorastanie i moje odmawianie zdecydowanie wzięło górę nad zgodą, postanowiłam, że trzeba coś z tym zrobić, bo przecież mówienie "tak", jest bardzo cenną umiejętnością. Po tym kilkuletnim eksperymencie zauważyłam wady mojej zmiany i o nich Wam dzisiaj opowiem. Zapraszam!
Główną wadą mówienia "tak", jest to, że z reguły kończycie w miejscu w którym nigdy nie chcieliście być, robiąc coś, czego nie robilibyście z własnej woli i coś co nie znajdowało się w Waszym planie działania. Gdy mama pyta "Wyskoczysz gdzieś ze mną na chwilę?" łatwo odpowiedzieć "tak", jednak nikt nie przewidzi tego, że cały wieczór spędzicie słuchając plotek, siedząc wśród rodziny, której nigdy na oczy nie widzieliście.
Kolejnym mankamentem jest to, że prawie każdy wróci z tą czy inną prośbą. Koleżanka odpisała zadanie? Wróci i to w ciągu najbliższego tygodnia. Pytanie czy tego chcemy. Czy na rękę jest nam wykorzystywanie. Granica jest bardzo cienka i łatwo ją przekroczyć, dlatego trzeba być czujnym i zauważyć w porę, że drobna przysługa stała się stałą usługą.
Punkt dla blogerek (względnie blogerów). Normalną sprawą w tej strefie są propozycje współpracy. "Darmowe" zawsze brzmi zachęcająco, jednak musicie mieć świadomość na jakim poziomie jesteście i na co zasługujecie, oraz czego tak naprawdę potrzebujecie! Nikt tu nie lubi blogów przesyconych banerami i bombardowania z każdej strony prośbami o kliknięcia. Nie jestem jedyna na tym stanowisku, dlatego musisz wiedzieć kiedy stwierdzić "jeszcze nie", "już nie", czy "to właśnie to". Wybieraj rozważnie i zawsze celuj wyżej.
Nie raz i nie dwa nacięłam się na to, że ktoś zaproponował mi świetną okazję, ale musiałam odmówić, bo miałam już jakieś zobowiązanie na które swego czasu niechętnie przystałam. Wiele razy plułam sobie w brodę widząc jak coś mi ucieka, podczas gdy ja siedziałam na Wielki Zjeździe Rodzinnym na którym bądź co bądź być nie musiałam. Po prostu myślałam, że tak będzie miło z mojej strony. Nawet nie chcę wiedzieć co by teraz było, gdybym wtedy zrobiła po swojemu.
W pewnym momencie zauważyłam, że godzę się na wiele, bo boję się co dana osoba o mnie pomyśli. Może ją zlewam? Może już mi nie zależy? Nie, po prostu nie na rękę była mi taka sytuacja. Mimo to, wbrew sobie mówiłam "tak" i co? Miałam to z głowy? Nie! Przy następnej okazji znowu dostawałam propozycję i znowu się na nią godziłam, bo przecież nie mogę jej/go zawieść. To spory błąd. Większość ludzi po prostu zrozumie, gdy odmówisz, o ile masz konkretne argumenty i nie zdarza Ci się to za każdym razem. A Ci, którzy nie rozumieją... Ich strata.
Pamiętajcie. Odmawianie nie zawsze jest łatwe, ale to ważne by pamiętać o swoich priorytetach. To by było na tyle w dzisiejszym poście. Trzymajcie się ciepło i do następnego!
Pamiętajcie. Odmawianie nie zawsze jest łatwe, ale to ważne by pamiętać o swoich priorytetach. To by było na tyle w dzisiejszym poście. Trzymajcie się ciepło i do następnego!
Powinniśmy być asertywni i nie robić nic wbrew sobie. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
Kiedyś ciężko było mi odmawiać ludziom i prawie na wszystko się zgadzałam nawet jak nie było mi to na rękę, taka asertywność to ważna rzecz :)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
Ja ostatnio nauczyłam coraz częściej mówić - nie, dobrze na tym wychodzę ;)
OdpowiedzUsuń22-ffashion.blogspot.com - klik :)
Nie potrafiłam kiedyś odmawiać ludziom i zresztą do tej pory się tego uczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://my-natalias-place.blogspot.com/
Zawsze mowilam "nie" byc moze dlatego ze od małego uczono mnie byc miec własne zdanie. Tak jak m.in z chodzeniem do kościoła zawsze mogłam wyrazić opinie swą czy isc czy nie isc.
OdpowiedzUsuńCiekawie napisalas dobry post dla młodych ludzi takich jak Ty.
Buziak
alexamariani.blogspot.com
Mówię "tak" tak samo często jak "nie". Dostaje propozycję, myślę nad wszystkimi za i przeciw a na końcu robię tak jak mi odpowiada ;)
OdpowiedzUsuńhttp://stoprocentwelny.blogspot.com/
Ja mówię często tak, ale uczę się też mówić nie. :D
OdpowiedzUsuńPIANKAOFSTYLE.BLOGSPOT.COM-KLIK!
Świetny post jak i zdjęcia, jesteś śliczna!
OdpowiedzUsuńZapraszamy do Nas:http://lifee-friends.blogspot.com
Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńOstatnio staram się coraz częściej być asertywna.
http://i-wanna-fly-away-with-you.blogspot.com/
Świetna stylizacja! Wyglądasz bajkowo! Zakochałam się w tym zestawie. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
www.malinowe-ciasto.blogspot.com
oj gdyby każdy mówił tak to nwm jak by to wszystko wyglądało ja zapraszam :) filmymarzen.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCzasami jednak prezyłapuję się na mówieniu "tak" gdy nwolałabym powiedzieć "nie"
OdpowiedzUsuńhttp://official-patty.blogspot.com/
W życiu trzeba nauczyć się być asertywnym i już.
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba powiedzieć ''nie'', by ludzie nie weszli Nam na głowę.
Pozdrawiam, Mój Blog - klik!
Trzeba zachować złoty środek, ale ja przez swoje zawsze tak, bardzo dostałam po głowie, więc teraz używam go rozważniej :) Nie - też trzebna umieć mowić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog ! ;*
OdpowiedzUsuńJa niestety nie umiem powiedzieć nie, częściej mówię tak chociaż staram się to teraz zmieniać i nie godzić się na wszystko.
OdpowiedzUsuńhttp://writtenbykinga.blogspot.com/
Powinniśmy mówić tylko 'tak', kiedy czegoś chcemy. To nasze życie i my powinniśmy być zadowoleni z niego. Chociaż czasem małe ustępstwa u mnie wchodzą w gre ;)
OdpowiedzUsuńMój blog CLICK
Ja jestem dość asertywną i upartą osobą, więc dość często mówię "nie" ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
Wiele ludzi ma z tym problem,i po prostu zawsze ulegają, więc myślę, że to właśnie im musi być najciężej. Super post ;)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną wymianę komentarzami?
MÓJ BLOG-KLIIK
kiedyś nie potrafiłam być asertywna, dziś już nie mam z tym takiego problemu :)
OdpowiedzUsuńTeż mam z tym problem . Cholernie boję sie zdania innych ;>
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji ; flarri.blogspot.com
tak szczeże asertywność to ważna cecha bo gdy powiemy tak w złym momencie możemy się wpakować w coś z czego trudno będzie wyjść
OdpowiedzUsuńhttp://my-fleeting-happiness.blogspot.com/
Bardzo mądrze napisany post, nie warto się na wszystko zgadzać.
OdpowiedzUsuńZapraszam do obejrzenia mojego filmiku konkursowego Coca Cola i dziękuję za każdą opinię.
http://zyciepiszehistoriee.blogspot.com/2015/08/konkurs-coca-cola.html
Pozdrawiam Zuzia :)
Ja na szczęście umiem powiedzieć NIE i nauczyłam też tego moją koleżankę :)
OdpowiedzUsuńNowy Post!- Klik!
Zgadzam się!
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńhttp://blogoniczympannynikt.blogspot.com/